Logo
...::Teksty::...

Strona Główna

Biografia

Twórczość

Teksty

Wywiady

Galeria

Fan Club

Forum

Kontakt

Linki
blood line
<< POPRZEDNIA :: LISTA PIOSENEK :: NASTĘPNA >>

Goście (The Guests)

Jeden po drugim goście wciąż
Nadchodzą z różnych stron
Wielu z otwartym sercem
Z pękniętym mało kto

I nie wie nikt, dokąd noc prowadzi
I po cóż im płynie wino z kadzi
Ja chcę kochać, kochać, kochać, kochać
Ach, chcę kochać dziś

Ci, którzy tańczą, nuże tańczyć
Ci, którzy płaczą, łkać
Witajcie wszyscy, woła głos
Do środka proszę was

I nie wie nikt, dokąd noc prowadzi...

I wchodzą, potykając się
Samotni, pełni smutku
I mówią, odsłoń wreszcie twarz
Lub czemuś mnie opuścił

I nie wie nikt, dokąd noc prowadzi...

W blasku pochodni wielkie drzwi
Otwarły się na oścież
Jeden po drugim wchodzą więc
Targani namiętnością

I nie wie nikt, dokąd noc prowadzi...

I biesiadują, spiesząc się
Bo pałac znika już
Jeden po drugim wrócą przez
Ten ogrodowy mur

I nie wie nikt, dokąd noc prowadzi...

Ci, którzy tańczą, nuże tańczyć
Ci, którzy płaczą, łkać
A ci, którzy zbłądzili
Znów błądzą jeszcze raz

I nie wie nikt, dokąd noc prowadzi...

Jeden po drugim goście wciąż
Nadchodzą z różnych stron
Wielu z otwartym sercem
Z pękniętym mało kto

I nie wie nikt, dokąd noc prowadzi...


Tekst oryginalny Leonard Cohen The Guests One by one, the guests arrive The guests are coming through The open-hearted many The broken-hearted few And no one knows where the night is going And no one knows why the wine is flowing Oh love I need you I need you I need you I need you Oh ... I need you now And those who dance, begin to dance Those who weep begin And "Welcome, welcome" cries a voice "Let all my guests come in." And no one knows where the night is going ... And all go stumbling through that house in lonely secrecy Saying "Do reveal yourself" or "Why has thou forsaken me?" And no one knows where the night is going ... All at once the torches flare The inner door flies open One by one they enter there In every style of passion And no one knows where the night is going ... And here they take their sweet repast While house and grounds dissolve And one by one the guests are cast Beyond the garden wall And no one knows where the night is going ... Those who dance, begin to dance Those who weep begin Those who earnestly are lost Are lost and lost again And no one knows where the night is going ... One by the guests arrive The guests are coming through The broken-hearted many The open-hearted few And no one knows where the night is going ...
Inny przekład tłumaczenie: Świś Goście (The Guests) Jeden za drugim zjawiają się, przybywa nowy gość. Z nadzieją w sercach wielu jest, jest nieszczęśliwy ktoś. I któż to wie, czemu wino płynie? i któż wie gdzie, no gdzie ciemność ginie? Jesteś potrzebna potrzebna potrzebna potrzebna mi jesteś już teraz. Ci, co chcą tańczyć, już idą w tan, a inni idą w szloch. I „wchodźcie! Wchodźcie!” Woła ktoś. ”Dla was niech będzie ta noc!” I któż to wie, czemu wino płynie? i któż wie gdzie, no gdzie ciemność ginie? Jesteś potrzebna potrzebna potrzebna potrzebna mi jesteś już teraz. Wirują goście poprzez dom w samotnej, cichej chorobie. Pytają:” Czemuś mnie opuścił” lub: „Jaka jesteś? No, powiedz.” I któż to wie, czemu wino płynie? i któż wie gdzie, no gdzie ciemność ginie? Jesteś potrzebna potrzebna potrzebna potrzebna mi jesteś już teraz. Już zapłonęły wszystkie pochodnie w otwartych rzędem sieniach. Jeden za drugim, wchodzi kto może ze swym kolorem cierpienia. I któż to wie, czemu wino płynie? i któż wie gdzie, no gdzie ciemność ginie? Jesteś potrzebna potrzebna potrzebna potrzebna mi jesteś już teraz. Tu dla nich stoi stół z przekąskami, a dom się jakoś rozpada. I jeden za drugim, zacny gość kończy zabawę za drzwiami. I któż to wie, czemu wino płynie? i któż wie gdzie, no gdzie ciemność ginie? Jesteś potrzebna potrzebna potrzebna potrzebna mi jesteś już teraz. Ci, co chcą tańczyć, już idą w tan, inni zaś idą w szloch, a ci naprawdę zagubieni znów gubią się, gubią się wciąż. I któż to wie, czemu wino płynie? i któż wie gdzie, no gdzie ciemność ginie? Jesteś potrzebna potrzebna potrzebna potrzebna mi jesteś już teraz. Jeden za drugim zjawiają się, przybywa nowy gość. Z nadzieją w sercach wielu jest, jest nieszczęśliwy ktoś.

Stryczek
m@il to author