|
Ptak na drucie (Bird On The Wire)
Jak ptak na drucie
Jak pijak w nocnym chórze
Próbowałem na swój sposób
Być wolny
Jak robak na wędce
Jak rycerz w jakiejś starej księdze
Zachowałem dla wolności
Swe horągwie.
Jeżeli bywałem niemiły
Mam nadzieję, że już wybaczyłaś
Jeżeli nawet kłamałem
Wolności oszukać nie chciałem
Jak martwy noworodek
Jak bestia ostrym rogiem
Rozdzierałem każdego
Kto się zbliżał
Lecz przysięgam na tę pieśń
I na wszystko co robiłem źle
Że dla wloności me grzechy naprawię
Zobaczyłem żebraka
Wspartego na drewnianej kuli
Rzekł do mnie - Nigdy nie żądaj za wiele
A piękna dziewczyna w drzwiach ciemnych stojąca
Zawołała - Hej dlaczego nie prosisz o więcej
O więcej
O więcej...
Jak ptak na drucie
Jak pijak w nocnym chórze
Próbowałem na swój sposób
Wolnym być
Przypisy
Od tego utworu L.C. rozpoczyna zazwyczaj swoje koncerty.
Kris Kristofferson zarzucił Leonardowi
popełnienie plagiatu muzycznego.
Podobno w Nashville śpiewany jest country blues
o identycznej linii melodycznej.
Ale z drugiej strony ten sam K.K.
poprosił Cohena o prawo umieszczenia słów:
"Like a bird on the wire
Like a drunk in some old midnight choire
I have tried in my way to be free"
- swoim nagrobku.
L.C. zgodził się, ale prawa do tej piosenki nie należą do niego,
tylko do jakiegoś wydawcy, który dopadnie Krisa po śmierci
i wytoczy mu proces o naruszenie praw autorskich majątkowych.
Maciej Zembaty
komentarz z wkładki do "35 x Leonard Cohen - śpiewa Maciej Zembaty"
Tekst oryginalny
Leonard Cohen
Bird On The Wire
Like a bird on the wire,
like a drunk in a midnight choir
I have tried in my way to be free.
Like a worm on a hook,
like a knight from some old fashioned book
I have saved all my ribbons for thee.
If I, if I have been unkind,
I hope that you can just let it go by.
If I, if I have been untrue
I hope you know it was never to you.
Like a baby, still born,
like a beast with his horn
I have torn everyone who reached out for me.
But I swear by this song
and by all that I have done wrong
I will make it all up to thee.
I saw a beggar leaning on his wooden crutch,
he said to me, "You must not ask for so much."
And a pretty woman leaning in her darkened door,
she cried to me, "Hey, why not ask for more?"
Oh like a bird on the wire,
like a drunk in a midnight choir
I have tried in my way to be free.
|
|